Strony

niedziela, 23 marca 2014

Cyferki, scenariusze i pytania wokół ciąży bliźniaczej.


Niezależnie od tego, czy są jednojajowe, czy nie - Hania i Zuzia
knuły coś razem od samego początku...
Nie ma osoby, która nie zapytała mnie czy moje córeczki są jedno- czy dwujajowe. Z reguły wskazuję wówczas na dzieci i odpowiadam: A jak sądzisz?. Są sytuacje, w których nie ma wątpliwości. Chłopiec i dziewczynka - dwujajowe. Ciąża jednokosmówkowa, jednoowodniowa lub dwukosmówkowa, jednoowodniowa - bez dwóch zdań bliźnięta jednojajowe. (Wyjaśnienie poniżej). Ale czasem trzeba cierpliwie poczekać na odpowiedź. Chyba, że ktoś wykona testy genetyczne. Tylko po co?
Małe dzieci zmieniają się z tygodnia na tydzień i wystarczy różnica kilkuset gram, żeby rysy twarzy wyglądały inaczej.
Kiedy dziewczynki się urodziły, wszyscy uznali, że są jednojajowe. Ta sama grupa krwi. Takie same oczka, kształt uszu, nosków, ust. Takie same ciemne włosy. Potem zaczęły się zmieniać, jednej włoski rozjaśniły się szybciej, druga nabrała pełniejszych rysów twarzy. Wszyscy orzekli: nie, jednak są różne. Ale nastał moment, kiedy Hania zaczęła doganiać Zuzię i znów stały się podobne. W tym samym czasie i w tej samej kolejności zaczęły pojawiać się zęby. Kiedy po raz kolejny słyszałam od rodziny i znajomych, że są jak dwie krople wody, ja nie miałam już cienia wątpliwości: są kompletnie różne. Inna mimika, inne charaktery. Inaczej okazują emocje, lubią różne rzeczy. I to nie tak, że jedna rządzi, a druga się podporządkowuje (to też częsty stereotyp). Uzupełniają się. Nie ważne czy są jedno- czy dwujajowe. To po prostu dwie niezależne dziewczynki, które mają to szczęście, że od początku mają siebie nawzajem. Ale każda buduje swoje ja.

Dla dociekliwych

Dla tych, którzy lubią cyferki, pragną zrozumieć jak dochodzi do ciąży mnogiej, albo chcą znać prawdopodobieństwo tego, że dzieci są bliźniętami jednojajowymi - krótkie przedstawienie faktów dotyczących ciąży bliźniaczej.


Ciąża bliźniacza zdarza się obecnie z częstością 1:80 ciąż (być może jeszcze częściej, ale nie ma nowych danych). Żeby mieć trojaki, trzeba znaleźć się w ekskluzywnym gronie 1: 8000 przypadków. Oczywiście im większej ilości dzieci dotyczy ciąża mnoga, tym rzadziej się to zdarza. Od lat 80' częstość występowania ciąży mnogiej zwiększyła się nawet o 70%. Wynika to przede wszystkim ze stosowania technik wspomagania rozrodu oraz późniejszego wieku zachodzenia w ciążę przez współczesne kobiety. A może też trochę natura broni się przed modelem rodziny max. 2+1 i niżem demograficznym?

Bliźnięta jednojajowe powstają kiedy zapłodniona komórka jajowa dzieli się na dwie niezależne komórki. Oznacza to, że rodzeństwo rozwija się z pierwotnie wspólnej komórki - ma dokładnie ten sam materiał genetyczny. Dlatego w stosunku do bliźniąt jednojajowych używa się często określenia "identyczne". Należy jednak pamiętać, że na rozwój części cech mają wpływ nie tylko geny, ale także czynniki środowiskowe. Dlatego mogą pojawić się subtelne różnice wyglądu.

Zdarza się, że podczas jednego cyklu owulacyjnego dochodzi do uwolnienia więcej niż jednej komórki jajowej. Jeśli obie uwolnione w tym samym czasie komórki zostaną zapłodnione, każda przez inny plemnik, dochodzi do powstania dwóch od początku niezależnych zarodków - bliźniąt dwujajowych. Do sytuacji poliowulacji, czyli uwolnienia więcej niż jednej komórki jajowej dochodzi kiedy poziom hormonów gonadotropowych jest podwyższony, co zależy od wielu czynników.

Czynniki zwiększające prawdopodobieństwo ciąży bliźniaczej:

Jeśli chodzi o bliźnięta jednojajowe - nie ma żadnych reguł. Częstość występowania ciąż bliźniaczych jednojajowych jest praktycznie jednakowa na całym świecie, nie zależy od predyspozycji rodzinnych.

W przypadku bliźniąt dwujajowych, czynniki zwiększające prawdopodobieństwo, to:
(W medycynie mówi się o ryzyku ciąży bliźniaczej, ale rodzice bliźniąt chyba jednogłośnie określiliby to raczej jako szanse:))
  • Predyspozycje rodzinne - bliźnięta w rodzinie ze strony matki. Chodzi o predyspozycję do poliowulacji, którą dziedziczy się po mamie.
  • Im starszy wiek zajścia w ciążę, tym większe prawdopodobieństwo. Szanse rosną znacząco od 35. roku życia.
  • Stosowanie technik wspomagania rozrodu. Praktycznie każde leczenie niepłodności wiąże się z większym prawdopodobieństwem ciąży bliźniaczej.
  • Niedawne odstawienie hormonalnych leków antykoncepcyjnych. Przez ok. 3 miesiące po odstawieniu tabletek, plastrów itp. blokowane dotychczas jajniki "odbijają to sobie" i często uwalniają dużą liczbę komórek jajowych.
  • Ciąża bliźniacza w przeszłości.
  • Pochodzenie - częstość występowania ciąży bliźniaczej różni się w zależności od rasy i jest najrzadsza w rasie żółtej, a najczęstsza w czarnej. 
  • Wysokie i otyłe kobiety częściej rodzą bliźnięta.
  • Trwają badania nad rolą długotrwałego przyjmowania suplementów kwasu foliowego przez kobiety planujące ciążę w zwiększeniu prawdopodobieństwa ciąży mnogiej.
Oczywiście rodzice bliźniąt lubią słyszeć i powtarzać, że podwójne szczęście trafia się wyjątkowym ludziom, takim, którzy sprostają wyzwaniu, że są "wybrańcami losu". Prawda jest taka, że do czasu, kiedy dowiadują się o tym podwójnym szczęściu, są tacy jak wszyscy inni oczekujący potomstwa. Dopiero kiedy maluchy przyjdą już na świat muszą stać się nieco bardziej... zorganizowani niż rodzice jednego dziecka. ;)

Można wyliczać statystyczne prawdopodobieństwo wystąpienia w danym przypadku ciąży bliźniaczej, ale dla indywidualnych osób jest to zawsze 50% - albo znajdę się w grupie rodziców dzieci urodzonych pojedynczo, albo wieloraków. ;)

Jedno- czy dwujajowe?

W związku z niezwykłymi opowieściami dotyczącymi bliźniąt jednojajowych i tajemnicą kryjącą się za życiem dwóch osób wywodzących się z jednego zarodka, większość ludzi chce wiedzieć, czy bliźnięta są jednojajowe. Uważa się je za wyjątkowe i niezwykłe, obdarza nawet nadprzyrodzonymi zdolnościami. 
Oto wskazówki medyczne, do oszacowania zygotyczności:
  • 1/3 przypadków ciąż bliźniaczych, to bliźnięta jednojajowe.
  • 2/3 to bliźnięta dwujajowe.
  • Jeśli dzieci są różnej płci, na pewno są dwujajowe.
  • Jeśli są tej samej płci, mogą być jedno- lub dwujajowe.
Teraz słowo wyjaśnienia o kosmówkowości i owodniowości. Są to bardzo ważne cechy, określane podczas badania USG w ciąży bliźniaczej. W przypadku bliźniąt jednojajowych, w zależności od tego kiedy podzieli się komórka, dzieci mają większą lub mniejszą "niezależność" w brzuchu. Im później, tym bardziej muszą się dzielić i tym większe ryzyko związanych z tym powikłań. Dla ułatwienia, porównajmy kosmówkę do miseczki z jedzeniem, a owodnię - do baseniku, w którym pływa dziecko. 
  • Jeśli komórka podzieli się w ciągu pierwszych 3 dni od zapłodnienia, maluchy mają każdy swoją miseczkę i swój basenik. Jest to najkorzystniejsza sytuacja, czyli ciążą dwukosmówkowa, dwuowodniowa. (ok. 25% przypadków bliźniąt jednojajowych).
  • Jeśli minie 4-8 dni, dzieci mają wspólną miseczkę, ale każde pływa w  swoim baseniku. Taki układ określa się jako jednokosmówkowy, dwuowodniowy. (ok. 70% bliźniąt jednojajowych).
  • 8-12 dni, dzieci mają wspólną miseczkę i wspólny basenik. Jest to wówczas ciąża jednokosmówkowa, jednoowodniowa (ok. 5% bliźniąt jednojajowych).
  • W ekstremalnie rzadkich przypadkach, kiedy komórka podzieli się po 13 dniach dochodzi do rozwoju bliźniąt syjamskich. 
Oczywiście w przypadku bliźniąt dwujajowych nie ma takich problemów, każde dziecko ma zawsze swoją miseczkę i swój basenik.

Czyli jeśli spojrzymy na te fakty z drugiej strony, można powiedzieć, że:
  • Jeśli ciąża jest jednokosmówkowa, jednoowodniowa - bliźnięta są jednojajowe.
  • Jeśli ciąża jest jednokosmówkowa, dwuowodniowa, także nie ma wątpliwości - bliźnięta jednojajowe.
  • Przy układzie dwukosmówkowym, dwuowodniowym sytuacja nie jest już oczywista. Jeśli zdarza się to w 1/4 przypadków ciąży jednojajowej, a ta ma miejsce w 1/3 przypadków ciąży bliźniaczej, można łatwo obliczyć "szanse" na bliźnięta jednojajowe. Wynoszą one ok. 8,3%. Niewiele. Dlatego większość ginekologów w tej sytuacji upraszcza sprawę i mówi o ciąży bliźniaczej dwujajowej. Ale znowu, 8,3% nie oznacza 0%. Nigdy nie wiadomo w której grupie się znajdziemy.

Czy to naprawdę ważne?

Tak było właśnie u nas. Dwie miseczki, dwa baseniki. Na szczęście, bo świadoma wszystkich powikłań i zagrożeń wynikających z ciąży mnogiej  i tak byłam mocno zestresowana. W ginekologii niestety ciążę mnogą traktuje się trochę jak patologię i w takim kontekście mnie o niej uczono. 

Do tej pory nie potrafimy jednoznacznie ocenić, czy córeczki są jedno - czy dwujajowe. Cały czas na spacerach powtarzają się takie sytuacje: zaczepia nas ktoś zafascynowany widokiem bliźniąt (uwierzcie lub nie, ale to nadal ludzi fascynuje i zadziwia). Pada pytanie:
- Parka?
- Nie, dwie dziewczynki - odpowiadam
- O, to szkoda... może chociaż jednojajowe?
Już nie odpowiadam, uśmiecham się tylko i zastanawiam... Po jakich bezdrożach błądzi czasem ludzka logika?
Drodzy pytający. Pragnę wszem i wobec objaśnić, że posiadanie dzieci jest zawsze cudem i przywilejem. Jestem dumna z tego, że zostałam mamą bliźniąt. Faktycznie czuję się "szczególnie wyjątkowo". Moja radość i duma byłaby taka sama w każdym możliwym przypadku - chłopca i dziewczynki, dwóch chłopców, dwóch dziewczynek, jedno - czy dwujajowych. Nie znam rodziców wieloraków, którzy czuliby inaczej.

12 komentarzy:

  1. Ciekawy wpis, nie zdawałam sobie sprawy z tych podziałów (poza tym najprostszym - na dwu- i jednojajowe).

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś bardzo chciałam mieć bliźnięta, ale przy jednym jest trudno ...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często to słyszę. zapewniam, że każdy da sobie radę, jeśli spotka go "podwójne szczęście". Rodzice bliźniąt naprawdę nie różnią się niczym od pozostałych rodziców. Może tylko tym, że bywają trochę bardziej zmęczeni i niewyspani na początku... ;)

      Usuń
  3. Dlaczego ciąża dwukosmówkowa i dwuowodniowa jest najbardziej korzystna?
    Największa korzyść "jednojajowości" objawia się przy konieczności tranplatacji.
    Ostatnio pani gratulowała mi cudownych bliźniaków (Michasia i jej kuzyn w drugiej linii) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może korzystna to złe słowo. Najbardziej bezpieczna. Dwukosmówkowość i dwuowodniowość nie wyklucza bliźniąt jednojajowych, natomiast w pozostałych sytuacjach może dojść do dodatkowych, typowych właśnie dla takich układów powikłąń. Jest to np. TTTS - twin to twin trasfusion syndrom, czyli tzw. zespół podkradania. Jeden z płodów staje się "dawcą"krwi, występuje u niego anemia, zmniejszony przepływ krwi i idące za tym powikłania, drugi natomiast - biorca jest w nieco lepszej sytuacji, ale także nie pozostaje bez uszczerbku na zdrowiu. W przypadku ciąży jednoowodniowej może dodatkowo dojść do kolizji pępowin i ich zawęźlenia. Dlatego właśnie odetchnęłam z ulgą po liczeniu kosmówkowości i owodniowości. Ale masz rację, bliźnięta jednojajowe mają dodatkowe "ubezpieczenie" zdrowotne :)

      Usuń
    2. Dziekuje za wyjaśnienie:)

      Usuń
  4. To takie samo pytanie, jak to - a co masz chłopca? Pewnie chciałabyś córkę! Zawsze mnie to pytanie dziwiło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No właśnie, w tym miejscu zaczyna się ciekawa dyskusja na temat preferencji płci swojego dziecka. Spotkałam się z ciekawymi komentarzami (na osobistym koncie na FB) po opublikowaniu tego posta. Wersja 1., to że nadal panuje przekonanie o wyższości posiadania syna, wersja 2. że chodzi raczej o wyczerpanie możliwości płci - syn i córka = rodzina w komplecie. Wersja 3. to że tatusiowie chcą przekazać nazwisko i mieć syna, a mamusie wychować sobie przyjaciółkę i mieć córeczkę. Ciekawa jestem jak to jest według Was? :) Życie może spłatać niezłego figla tym zdeterminowanym na jedną konkretną opcję płci dziecka ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam. Mam pytanie. A co w sytuacji gdy jest jedna miseczka a dwa baseniki? Moja ciąża taka była i lekarz stwierdził, że dziewczynki są jednojajowe. Patrząc na moje dwuletnie Młode jakoś tego nie widzę, znajomi i obcy ludzie uważają, że są bardzo podobne i pytają jak ja je rozróżniam. Ale to częste pytania nawet do mam, które mają bliźniaki dwujajowe. Pozdrawiam. Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ocena ultrasonograficzna nie jest prosta i wymaga doświadczenia ze strony położnika, szczególnie w takiej sytuacji. Trzymając się porównania, trudno jest odróżnić dwie miseczki, które zlokalizowały się blisko siebie, od jednej wspólnej ;) Ale dobry ginekolog widzi drobne szczegóły i może określić kosmówkowość, więc jeśli był pewien, że jest jedno łożysko, to dzieci muszą być jednojajowe. Rodzice bliźniąt jednojajowych zawsze twierdzą, że dla nich dzieci są zupełnie różne. Nic dziwnego - oceniają nie tylko wygląd, ale widzą w swoich dzieciach ich temperament, kształtujący się charakter, drobne gesty i miny typowe dla jednego, a nie drugiego malucha. Moi znajomi też stwierdzili jednoznacznie, że dziewczynki są jednojajowe, chociaż dla mnie to nie takie oczywiste :)
      pozdrawiam wzajemnie!

      Usuń
  7. Przepraszam za moje roztrzepanie- jak byk jest napisane jednojajowe ;) Ale i tak mimo tej informacji ja tego nie widzę u moich Młodych :( Pozdrawiam. Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za odpowiedź :) Czasami zastanawiałam się, czy właśnie lekarz mógł się pomylić, ale wiem, że jest świetnym specjalistą i mam do niego zaufanie :) Faktycznie, my rodzice inaczej patrzymy na nasze Skarby :) Pozdrawiam. Kasia.

    OdpowiedzUsuń