czwartek, 27 listopada 2014

Kuchenny patent :)

Zabawa potrzebna na cito

Potrzeba matką wynalazku... Dziś miałam bardzo silną potrzebę zająć czymś głodne i marudne dzieci do czasu, kiedy przygotuję im kolację. Magnesy na lodówce się znudziły. Byłam już bliska postawienia przed nimi dwóch miseczek, w tym po jednej pełnej jakichś suchych ziaren, żeby mogły je przesypywać, ale to skończyłoby się pewnie zbieraniem ich po całej kuchni. Poza tym co, jeśli któraś postanowiłaby zasadzić groszek w nosie itp.? Widziałam już tak pomysłowe dzieci, z reguły na izbach przyjęć... W nosie to i tak pół biedy, gorszy scenariusz obejmuje tchawicę, a niespełna dwulatki, bywają nieobliczalne. Na szczęście, wymyśliłam zabawę, która bardzo się spodobała Hani i Zuzi. Wymaga zaangażowania, koncentracji, a przy okazji ćwiczy precyzję ruchów. Najważniejsze, że zajęła dziewczyny tak skutecznie, że mogłabym spokojnie przygotować dania na bankiet, a nie tylko kolację dla dzieci ;) Oto mój dzisiejszy patent:

wtorek, 18 listopada 2014

Europejski dzień wiedzy o antybiotykach



 
Czy wiecie, że dziś właśnie jest ten dzień? Po co? Ponieważ są często nadużywane. Dlaczego to takie ważne? Po pierwsze dlatego, że nie są to leki obojętne dla organizmu, szczególnie dziecka. Po drugie, dlatego że...
Obejrzyjcie świetny, krótki ale bardzo rzeczowy spot:


Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje na temat antybiotyków oraz zasad ich stosowania. Zapamiętaj:

http://www.antybiotyki.edu.pl/edwa/index.php

niedziela, 16 listopada 2014

Dajcie złapać oddech...


Czyli o okresie noworodkowym trochę inaczej

źródło
Żyjemy w niezwykłych czasach. Z jednej strony wspaniałych, z drugiej - przerażających. Mamy ogromne możliwości rozwoju, zdobywania wiedzy, odkrywania tajemnic świata. Wszystko - na wyciągnięcie ręki. Natychmiast przekazujemy sobie ważne informacje, od razu odpowiadamy na maile od szefa, sms-ujemy, mms-ujemy, twitt-ujemy, hangout-ujemy itd. itd.. Nie potrzebujemy wiele czasu na zdobycie materiałów do artykułu, przygotowanie prezentacji, konferencji, na przeprowadzenie ważnej rozmowy. Szybko możemy poznać drugą osobę - na tyle, na ile jest to wystarczające w codziennych relacjach. Większość informacji znajdziemy na jej profilu platformy społecznościowej...
Dorastaliśmy w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu. Na naszych oczach zmieniał się ustrój, zmieniały się miasta, zmieniała się mentalność ludzi, wyznawane przez nich wartości. Z każdym rokiem tempo tych wszystkich przemian rosło. Przyzwyczailiśmy się do tego. Weszliśmy do wartkiego strumienia i płyniemy coraz szybciej i szybciej. Fascynuje nas ogrom możliwości, to, jak łatwo się do nich przyzwyczaić, jak wiele możemy, jak wiele jeszcze się da... Szybciej! Pracujemy coraz wydajniej, bo przecież jesteśmy w stanie dać z siebie więcej! Szybciej! Korzystamy z coraz lepszego sprzętu, ułamki zmieniających się parametrów robią na nas wrażenie, bo trzeba szybciej! W czasie jazdy samochodem uczymy się języków, kiedy możemy - latamy, szybciej! Organizujemy życie tak, żeby nie tracić czasu na zbędne czynności, sprzęty domowe ulegają optymalizacji, szybciej! Uczymy się wciąż, żeby dotrzymać kroku, szybciej!
STOP! Pojawia się dziecko.
.
.

sobota, 15 listopada 2014

Kotleciki z dyni

Co jesień dynia gości w naszym menu. Na stole pojawiają się dania, o których pisałam w ubiegłym roku, ale i nowe dyniowe "eksperymenty. Dziś przedstawiam jeden z nich - bardzo udany ;)
Kotleciki z dyni

Składniki:

1 średniej wielkości dynia, najlepiej Hokkaido - można jeść ze skórką, która jest najpyszniejszą częścią ;)
1 ząbek czosnku
1 jajko
3/4 szklanki bułki tartej
klika garści pestek z dyni
papryka słodka w proszku, papryka ostra, sól, pieprz - do przyprawienia

Sposób przygotowania:

czwartek, 6 listopada 2014

Szczepienia - wątpliwości Pana Zdzisława