Strony

poniedziałek, 26 marca 2018

Prosta książka o wdzięczności

Gnamy i pędzimy. My do pracy - dzieci do przedszkola. My z pracy do pracy - dzieci z przedszkola na tańce, basen, ceramikę, akrobatykę, angielski, balet - czy jakiekolwiek inne zajęcia. Kiedy każdy, na swój sposób zna plan dnia i tygodnia, rodzina zaczyna działać jak machina pełna kołowrotków. Czasem może coś zazgrzyta, ale zazwyczaj kręci się w miarę sprawnie. Dobra organizacja i podział obowiązków, to podstawa, - sposób na poradzenie sobie z niewiarygodnym tempem życia. Ale to nie wszystko. Czasem zapominamy, że nasza "machina", to przede wszystkim ludzie - ci duzi i mali, najbliźsi i mniej znani. To oni sprawiają, że potrafimy nie tylko przetrwać, ale i czerpać przyjemność z życia. Starajmy się przekazać ten właśnie sposób postrzegania świata naszym dzieciom, a wyrosną na zaangażowanych, spełnionych i otwartych ludzi.

Książka obrazkowa "Pięknie dziękuję" wydawnictwa Babaryba ma bardzo prostą formę i jasny przekaz. Zastanów się komu warto podziękować. Kto w Twoim życiu jest ważny, kto ma na nie pozytywny wpływ? Za co chciałabyś lub chciałbyś mu podziękować? Pomyśl także o tym, czy dobrze znasz tę osobę. Co może lubić? Jaka forma wdzięczności byłaby dla niej najlepsza?

Jak to jest, że te najprostsze na świecie pytania nie są oczywiste? Póki ktoś nie podsunie nam ich pod nos, nie zastanawiamy się nad tym, że w naszym codziennym życiu jest mnóstwo osób i mnóstwo rzeczy za które moglibyśmy podziękować.

Książka nie zachwyciła mnie ilustracjami, początkowo nawet wydała mi się zbyt prosta - bez polotu. Ale to nie jest lektura, która ma zaskakiwać, bawić ani zachwycać. To także nie książeczka o dobrych manierach. Dziękować uczyły nas od piaskownicy proste rymowanki, potem Franklin i wielu innych bohaterów. "Pięknie dziękuję" jest zupełnie inną książką, która uczy odnajdować w sobie uczucie wdzięczności. W bardzo oczywisty i łatwy sposób kieruje naszą rozmową z dzieckiem.


Często zakładamy, że każdy robi to, co do niego należy i już. Ale kiedy słyszę od swoich córeczek "dziękuję Ci mamusiu, zrobiłaś pyszny obiadek!" - serce topnieje, a zmęczenie po całym dniu pracy rozmywa się w ułamku sekundy - znowu mam ochotę przenosić góry. Dla nich :)

Jeśli znacie inne książki o wdzięczności, podzielcie się tutułami w komentarzach! Napiszcie też, za co ostatnio dziękowały Wam dzieci :) Albo za co Wy dziękowaliście im! :):)

PS.
Drodzy czytelnicy, pięknie dziękuję, że czytacie moje posty i artykuły oraz za wszystkie miłe słowa, które przesyłacie w komentarzach oraz w wiadomościach tutaj - na blogu i na FB :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz