niedziela, 29 kwietnia 2018

Musisz to umieć! Pierwsza pomoc w zadławieniu/zakrztuszeniu

Wstyd się przyznać od jak dawna nosiłam się z zamiarem opisania zasad rozpoznawania stanów zagrożenia życia u dzieci oraz zasad pierwszej pomocy. Pojawiła się doskonała okazja by wreszcie zrealizować to postanowienie. Jakiś czas temu napisała do mnie Pani Monika Życka - mama, która chciała dowiedzieć się wszystkiego o żywieniu dzieci, a szczególnie o metodzie BLW. Po zaspokojeniu głodu na wiedzę, uznała, że trzeba się nią podzielić i stworzyła projekt własnej książki "BLW Bardzo Lubię Wcinać". Pani Monika poprosiła mnie o udzielenie odpowiedzi na kilka pytań nurtujących mamy. Dzięki temu mój post zamiast "akademickiego wykładu" ma bardziej praktyczny wymiar (przynajmniej mam taką nadzieję). Przedstawiam przystawkę przed wersją drukowaną - w książce ;)


Jak odróżnić zakrztuszenie od zadławienia?

Źródło
Człowiek to niewątpliwie najbardziej rozwinięta istota na Ziemi, ale zdobycze ewolucyjne mają swoją cenę. Możemy nosić swoje dzieci na rękach a nie w pysku, próbować różnych technik chodu kołyszącego w razie kolek, szeptać im do snu i śpiewać kołysanki. Aby ludzkie ciało było zdolne do wszystkich tych wyczynów - anatomia musiała pójść na pewne ustępstwa. Drogi dla pokarmu oraz dla powietrza, którym oddychamy mają wspólny odcinek w gardle, a później biegną równolegle, bardzo blisko siebie. U większości zwierząt też tak jest, ale krtań i tchawica (droga oddechowa) oraz przełyk (droga pokarmowa) ułożone są poziomo. U nas - niemal pionowo. W ten sposób dużo łatwiej może dojść do sytuacji, w której to, co miało zostać połknięte, wpada do “złej dziurki”.

sobota, 7 kwietnia 2018

Toksoplazmoza wrodzona – jak uniknąć problemu


(Rozgrzeszamy koty, przynajmniej częściowo)

Toxoplasma gondii to mikroskopijny pierwotniak. W krajach rozwiniętych, o umiarkowanym klimacie, t.j. w Polska – do zakażenia dochodzi u 10-50% społeczeństwa. W krajach rozwijających się, o gorszych warunkach sanitarnych – u ponad 80% mieszkańców. Zdecydowana większość osób przechodzi zakażenie bezobjawowo. Kiedy dojdzie do niego w ciąży - u ciężarnej także nie występują żadne objawy choroby, ale pierwotniaki mogą przeniknąć do płodu i spowodować szereg wad. W przebiegu toksoplazmozy wrodzonej najczęściej uszkodzeniu ulegają narząd wzroku oraz ośrodkowy układ nerwowy.

Obecnie toksoplazmoza wrodzona to jedno z naczęstszych (obok cytomegalii) zakażeń odpowiedzialnych za wady wrodzone u dzieci. Większość osób kojarzy chorobę z kotami. Tak też było w przypadku wielu kobiet, które uległy zakażeniu w czasie ciąży.
- „Unikałam kotów, oddałam nawet swojego do rodziców, nie głaskałam przez całą ciążę, jak to się mogło stać, że moje dziecko jest chore?”  - zapytała mnie niedawno jedna z pacjentek. Niestety choroba tak bardzo wiązana jest z kotami, że zapomina się o innych – bardziej istotnych drogach zakażenia. Mam nadzieję, że ten tekst pomoże zrozumieć historię naturalną zakażeń i pozwoli uchronić kolejne dzieci przed toksoplazmozą wrodzoną.